Witam wszystkich cieplutko. :) Dziś drugi kosz, jaki udało mi się wypleść, znacznie bardziej równy niż pierwszy. ;) Poza tym pleciony już bardziej "świadomie" - mniej więcej już wiem jak utrzymać piony i o co tu tak naprawdę chodzi. Zapomniałam go zmierzyć zanim poszedł w świat, ale miał około 22 cm wysokości i tyle samo szerokości. Ucierpiała książka telefoniczna i kolorowe gazety.
Powoli, powoli powstaje DZIURA.
No szacun moja droga , Kosz rewelacja , nie wierze że to dopiero drugi. Jest idealny . W moich koszykach osnowa jest tak pijana że wywraca mi sie zawsze na lewą stronę i nie wiem czemu !!!
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie zakotwiczyć u Ciebie na dłużej bo bardzo ciekawie się tu zapowiada. Pozdrawiam Anna . Jak masz ochote zapraszam do mnie . http://iwanna59.blogspot.com/
Witam, witam u mnie. :) Jejku, ogromnie mi milo, ze tak Ci sie podoba. Wedlug mnie wykonczenie jest jeszcze do dopracowania, ale wszystko w swoim czasie. Mi osnowa tez sie trochu krzywi, ale po kazdym przelozeniu prostuje i nie jest zle.
UsuńCiesze sie bardzo, ze bedziesz zagladac - bedzie mi bardzo milo Cie tu goscic. Pozdrawiam cieplo. :)