11 marca 2014

Szydełkowy łoś

Dziś wita Was łoś. Łoś jaki jest - każdy widzi. Cztery długie nogi, dwa rogi (właściwie poroże) i nos. Stoi biedak chwiejnie, ale stoi - to się liczy. Uśmiech schowany gdzieś pod jego nochalem, ale jest - wierzcie mi na słowo. Uciekł ode mnie szybko i znalazł dom u kolegi, którego Łosiem niektórzy wołają (ze względu na nazwisko, bo to taki inteligentny Łoś ;)). Myślę, że się dogadują całkiem, całkiem.





Chciałam jeszcze pięknie podziękować Ilonce prowadzącej m.in. Handmade - kursy, wzory, tutoriale, że kursik mój dodała i dzięki temu tak wielu Was tu do mnie trafiło. :)
Buziaki posyłam.


3 komentarze: