9 marca 2014

Żarłoczne etui - tutorial

Uszanowanko. ;)
Zdarzyło mi się w ostatnim czasie wymienić telefon na lepszy model. A jak nowy telefon, to obowiązkowo etui, bo niezdara ze mnie straszna. Poza tym uwielbiam mieć przy sobie jakiegoś pociesznego stwora. Stwierdziłam, że mogę przy okazji zrobić z tego pewnego rodzaju tutorial, bo i dlaczego nie? Nie jest to dokładny wzór (wszystko zależy od rozmiaru telefonu i rodzaju włóczki), a raczej przepis ogólny i zbiór wskazówek. Mam nadzieję, że dzięki temu wesoła mordka Wytwora będzie cieszyć Wasze oczy. :) Oto moja świnka, którą dokładniej prezentowałam w poprzednim poście.


A jeśli chcecie podobnego Wytwora sobie wytworzyć, to zapraszam tu po instrukcję:


1. PROJEKT

Po pierwsze projekt. Na upartego można i bez, ale po co się męczyć? Dzięki projektowi można uniknąć zniechęcenia i rozdrażnienia. Bo jak  to wszystko wykończyć, by miało ręce i nogi? Jak to tak naprawdę ma wyglądać? Ano właśnie tak, jak na rysunku. Więc papier na stół, ołówek w dłoń, gumka przy boku i do roboty!

Postanowiłam zrobić świnkę, którą już kilka lat temu sobie wymyśliłam i których właściwie już kilka zrobiłam (weny zabrakło, by wymyślić coś nowego ;)). Zaczynamy "rysować telefon" i tu opcje proponuję dwie: albo odrysować telefon na kartce, albo ze strony producenta wymiary telefonu spisać, a następnie narysować taki właśnie prostokąt i odpowiednio zaokrąglić rogi. A potem rusza wyobraźnia. Trzeba pamiętać, by otwór gębowy nie był zbyt nisko, będzie ciężko wyciągnąć i włożyć telefon. Optymalna wysokość od góry to około 1/6 - 1/5 wysokości całego etui. Trzeba też się zastanowić nad elementami typu uszy, czy nogi, by nie wystawały zbyt dużo poza obszar etui.


2. SZYDEŁKOWANIE

Kiedy już wymyślimy coś oryginalnego wybieramy włóczkę i zaczynamy. Najpierw wykonujemy łańcuszek. Ile oczek? To zależy od grubości włóczki i wymiarów telefonu. Przy średniej grubości włóczki (tak na szydełko 2,5mm) i raczej plaskim telefonie łańcuszek robimy na prawie całą jego szerokość tak, jak na zdjęciu poniżej. Będziemy bowiem musieli zrobić dwa okrążenia "podstawy". Jeśli włóczka jest cieńsza lub telefon gruby, okrążeń trzeba będzie zrobić więcej, więc łańcuszek będzie nieco krótszy. Jeśli natomiast wiemy, że wystarczy nam tylko jedno okrążenie, to łańcuszek robimy o oczko dłuższy, niż szerokość telefonu. W moim przypadku potrzebowałam 15 oczek łańcuszka.


Kolejnym krokiem jest wykonanie "podstawy", czyli zrobienie wydłużonego owalu (?), który będzie mniej-więcej pokrywał się z rozmiarem "dołu" telefonu (mam nadzieję, że wiadomo który dół mam na myśli ;)). W tym celu w drugim oczku łańcuszka robimy 3 półsłupki, następnie po jednym półsłupku w każdym następnym oczku, w ostatnim oczku łańcuszka znowu trzy półsłupki i po jednym półsłupku w każdej pętelce przerobionych już oczek łańcuszka. W drugim okrążeniu robimy po dwa półsłupki w pierwszych trzech oczkach. Potem po jednym półsłupku, aż dojdziemy do zrobionych w poprzednim okrążeniu trzech półsłupków zrobionych w jednym oczku. W każdym z tych trzech półsłupków robimy po dwa. A potem do końca po jednym półsłupku. Opis może nie być do końca jasny, więc załączam schemat. Jeśli okaże się, że trzeba zrobić trzecie okrążenie należy znów dodać po trzy oczka na każdym końcu.


Jak widać owal jest mniej-więcej szerokości mojego telefonu, ale sam w sobie wydaje się być zbyt szeroki (wysoki? ciężko odnieść się do tych wymiarów ;)). Bierzemy jednak pod uwagę tylko "przerobione" półsłupki, a nie oczka czekające na przerobienie, więc wymiary mniej-więcej się zgadzają.


Teraz zaznaczamy początek okrążenia kontrastującym kawałkiem włóczki.


I zaczynamy szydełkować w górę robiąc po jednym półsłupku w każdym jednym. Po kilku okrążeniach sprawdzamy, czy wszystko dobrze wymierzyliśmy. Wkładamy więc modela i jeśli wsuwa się bez problemu, ale nie ma zbyt wiele luzu, to szydełkujemy dalej. Lepiej pruć teraz, niż później. ;) Jeśli zbyt wiele wolnej przestrzeni jest po bokach - trzeba skrócić łańcuszek, jeśli przy ekranie - trzeba nieco łańcuszek wydłużyć i odjąć jedno okrążenie podstawy. Jeśli natomiast jest za ciasno, to dodanie oczek lub okrążeń podstawy szybko załatwi sprawę.


I szydełkujemy...


...i szydełkujemy...


...aż dojdziemy do odpowiedniej wysokości. Dochodzimy do końca okrążenia, włóczkę odcinamy i wykańczamy. Nie przyda nam się już do niczego.


Wykonujemy głowę w sposób analogiczny - identyczny owal i jazda w górę. Po kilku okrążeniach sprawdzamy na telefonie, czy wysokość jest już odpowiednia. Pomiędzy głową i ciałem powinna być niewielka przerwa z każdej strony. W przypadku głowy wykańczamy okrążenie i odcinamy włóczkę, ale zostawiamy kawałek bardzo długi, ponieważ będziemy musieli zszyć nim obie części i zrobić jeszcze jedno okrążenie. Oczywiście można tradycyjnie odciąć, wrobić i zacząć następnym kawałkiem, ale w ten sposób oszczędzamy trochę czasu i pracy z igłą. ;)


Teraz szycie. Zszywamy ze sobą obie części oczko w oczko. Zszywamy połowę oczek tułowia z połową oczek głowy. Można zszyć mniej - paszcza będzie wtedy szersza. Nie polecam zszywać więcej - będzie bardzo ciężko wkładać i wyciągać telefon. Składamy więc nasze obie części na płasko, by zobaczyć od którego oczka do którego powinniśmy szyć. Następnie  "przemieszczamy" włóczkę wewnątrz półsłupków do tego właśnie oczka. Przykładamy obydwie części odpowiadającymi sobie oczkami i zaczynamy szyć.



Szyję "na okrętkę", bo póki co lepszego sposobu nie znalazłam. ;) Szyjąc tą samą włóczką, którą wcześniej szydełkowałam szew jest to mało widoczny. Po zszyciu nie odcinamy włóczki.


Następnie wkładamy szydełko w oczko, które jest najbliżej wystającej włóczki i przeciągamy, potem przeciągamy przez powstałe oczko włóczkę po raz drugi i mamy oczko łańcuszka. Półsłupkami przerabiamy każdy następny półsłupek tworząc okrążenie "gębowe". W kącikach ust możemy przerobić półsłupek na górnej wardze, oczko utworzone z włóczki szyjącej i półsłupek na dolnej wardze razem, co zwęzi nam nieco paszczę. Można też przerobić w każdym z tych trzech po jednym półsłupku, co paszczę nam nieco rozszerzy lub po prostu pominąć oczko powstałe z włóczki zszywającej. Po dojściu do początku okrążenia łączymy, wrabiamy pozostałą włóczkę i odcinamy.


Etui na telefonie prezentuje się teraz tak:


3. OZDABIANIE

I tu już jest pełna dowolność. Dodajemy oczy, nóżki, rączki, uszy, czułki, skrzydła - co tylko chcemy. Byle nie za dużo, bo etui może być niewygodne w użytkowaniu. Można ozdabiać filcem, koralikami, modeliną, wyszywać i wykorzystać jeszcze pewnie mnóstwo innych rzeczy. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia... Ja świnkę ozdobiłam guziczkami z modeliny, dorobiłam jej rączki, nóżki, ryjek, ogonek i wyszyłam oczka. Zrobiłam też jedno dodatkowe okrążenie gębowe, by buzia była bardziej widoczna.

Pokażcie, jak wygląda Wasze etui, jeśli zdecydujecie się je zrobić. Będzie mi też miło, jeśli korzystając z mojego tutoriala dodacie linka do niego gdzieś w poście pokazującym Wasze dzieło. :) Jeśli są jakieś pytania piszcie w komentarzach - na pewno odpowiem. Pozdrawiam cieplutko!

6 komentarzy:

  1. cudna świnka, mam chrapkę by ją zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Pokaż potem jak wyszła. :)

      Usuń
  2. dzisiaj odkryłam Twój blog,świnka jest urocza,dzięki za tutorial,jutro zabieram się za dziarganie,pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochwal się proszę, jak już skończysz! Pozdrawiam cieplutko. :)

      Usuń
  3. przecudnej urody świnka :D pozdrawiam lemoor

    OdpowiedzUsuń
  4. super ochrona na telefon :))

    OdpowiedzUsuń